Opublikowane na jednym z portali społecznościowych zdjęcie przystrojonego świątecznie samochodu prezydenta Bielska-Białej oraz nasz artykuł "Ślubna" limuzyna prezydenta wywołały ogromne poruszenie wśród czytelników. Lancia Thema Platinum 3,6AT8 o charakterystycznych numerach rejestracyjnych w zeszły weekend obsługiwała ceremonię zaślubin. Koszt paliwa i ewentualnego wynagrodzenia kierowcy pokryli nowożeńcy.
Tylko dla urzędników
Zapytaliśmy w bielskim Ratuszu, w jaki sposób bielszczanie mogą wynająć służbowy samochód prezydenta, który cztery lata temu kosztował budżet miasta 115 tys. zł. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że… nie ma takiej możliwości. - Nie są prowadzone zapisy na wynajem. Nie ma takiej możliwości, aby samochód został wypożyczony na imprezy okolicznościowe. Samochód prezydenta nigdy nie był użyczany pracownikom dla celów innych niż śluby - zapewnił nas Szymon Gąsowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego.
Dlaczego w miniony weekend pojazd nie służył najważniejszemu urzędnikowi w Bielsku-Białej? - Samochód prezydenta użyczany jest tylko w przypadku osobistej prośby pracowników Urzędu Miejskiego, bez względu na ich stanowiska służbowe - dodaje nasz rozmówca, który precyzuje, że prezydent Jacek Krywult jest otwarty na tego typu prośby i stara się pomóc swoim pracownikom. Pojazd zostaje wynajęty wyłącznie na ceremonię zaślubin.
Nowożeńcy zapłacą
Ale nie ma nic za darmo. Szczęśliwa para jest zobowiązana do pokrycia kosztów paliwa. Kierowcą pojazdu musi być osobisty szofer prezydenta miasta, który jest odpowiedzialny za stan wozu. Z tytułu ślubnej usługi nie otrzymuje wynagrodzenia z miejskiej kasy. Ewentualne honorarium pozostaje w gestii osoby, która korzysta z limuzyny prezydenckiej. Jak poinformowano nas w Ratuszu, nie można wynająć samochodów, które gmina zakupiła niedawno dla zastępców Jacka Krywulta. - Pojazdy zostają w wyłącznej dyspozycji wiceprezydentów - przekonuje urzędnik.
Czy wypożyczanie pojazdów służbowych należy do zadań własnych gminy? - Za gospodarowanie mieniem gminy odpowiada prezydent miasta. On zatem, działając jako kierownik urzędu gminy, powinien ustalić zasady korzystania z należących do gminy samochodów służbowych, a następnie dbać o to, by zasady te były przestrzegane - ze szczególną starannością o stan należącego do gminy mienia - podkreśla Iwona Andruszkiewicz, zastępca dyrektora wydziału nadzoru prawnego UW.
Sprawa wykorzystywania auta zakupionego dla prezydenta Bielska-Białej znajduje się poza obszarem służbowego zainteresowania wojewody śląskiego. - Uprawnienia wojewody jako organu nadzoru nie obejmują oceny gospodarności, rzetelności, czy też celowości działań organów gmin - kończy urzędniczka z Katowic.